Polska Stolica Kwiatów

wizyta_ambasador

28/11/2011

Ambasador USA i minister rolnictwa z wizytą w Stężycy

Ambasador USA i polski minister rolnictwa odwiedzili dzisiaj firmę JMP Flowers, producenta kwiatów w Stężycy w powiecie ryckim. Cel? Przekonać Amerykanów do naszego kraju. JMP Gospodarstwo Ogrodnicze Maria i Jarosław Ptaszek jest największym i najnowocześniejszym w Polsce producentem kwiatów ciętych. Produkuje też kwiaty doniczkowe. Oferuje ponad 60 odmian róż, 40 odmiananturium i kilkaset odmian orchidei doniczkowych.

Dziś gospodarstwo wizytowali goście z ambasady Stanów Zjednoczonych i ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi. Towarzyszyli im dziennikarze. Wszyscy zostali oprowadzeni przez gospodarzy po szklarniach, które zajmują powierzchnię ponad 12 ha. Przyglądali się jak produkowane są tu kwiaty. Właściciel gospodarstwa wprowadził gości w tajniki produkcji m.in. anturium. Gospodarz tłumaczył, że aby zwiększyć produkcję kwiatów przycina się im liście i pozwala pożółknąć. Jarosław Ptaszek pochwalił się również, że jeden z hodowanych kwiatów nosi imię jego żony. Poprosili o to Holendrzy. – To anturium Marysia, która bardzo dobrze przyjęła się na światowym rynku. – Moja żona już przeszła do historii, ja muszę jeszcze ciężko pracować.

Minister rolnictwa planował tę wizytę już od dawna. – Nie udało mi się namówić pana poprzednika do wizyty tutaj. Wybierał się aż 3 razy – przypomniał gościowi ze Stanów Zjednoczonych Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi. – Stany Zjednoczone są wciąż nieufne w stosunku do Polski. Chciałem pokazać, że w warunkach naturalnych też można produkować zdrową żywność (goście z Warszawy mieli odwiedzić też później gospodarstwo mleczne w Dworni w powiecie łukowskim – red.). – Wierzę, że po tej wizycie służby administracyjne i weterynaryjne będą w stosunku do nas bardziej otwarte. Mówię to też w kontekście wiz – stwierdził minister Sawicki. –

Cieszę się, że mogliśmy pokazać, że my Polacy potrafimy budować najnowocześniejsze fabryki na świecie i odnosić sukcesy – stwierdził podsumowując spotkanie Jarosław Ptaszek, właściciel gospodarstwa. – W ten sposób pokazujemy, że nie ma podziału na Polskę A i Polskę B. – Dziękuję za możliwość przedłużenia lata, że możemy się nauczyć więcej w tej pięknej fabryce – mówił Lee Feinsteinaem, ambasador Stanów Zjednoczonych. – Będziemy korzystać z tych doświadczeń.

Gospodarstwo cały czas się rozwija. Dzisiaj właściciel poinformował gości o nowej inwestycji. – Na 3,5 ha powstaną nowe szklarnie pod produkcję orchidei – zapowiedział Ptaszek. – W ciągu dwóch lat potroimy naszą produkcję. Rocznie zwiększy się ona do 2 milionów sztuk.

Podczas wizyty nie obyło się bez anegdot. Kończąc zwiedzanie gospodarstwa goście mogli zobaczyć ok. 200 tys. ton usypanego piachu. – Mój kolega kiedyś jeździł tu jeepem. Zrobił zdjęcia. Potem powiedział znajomym, że był w Iraku. Wszyscy mu uwierzyli – żartował gospodarz.

facebook
facebook